Ziemia to był kiedyś taki piękny świat. Tezy z powodziami w tle
[…] Las jest najlepszym magazynem wód. Korzenie drzew i krzewów, gruntowe zagłębienia drzew, ściółka leśna, organizmy biologiczne, próchno drzewne działają jak gąbka, która zatrzymuje wodę i bardzo spowalnia jej odpływ. To fakt naukowy, o którym doskonale wiedzą leśnicy i miłośnicy lasów.
Wycinka lasów jest szczególnie niekorzystna w terenach górskich, na których występuje tzw. efekt orograficzny, czyli zmiana parametrów klimatycznych związana z ruchem pionowym powietrza wymuszonym przez przepływ nad górami. Efekt ten wywołuje m.in. wzrost wilgotności powietrza, wzrost zachmurzenia oraz sumy opadów.
Góry w sposób naturalny sprzyjają powodziom także poprzez ukształtowanie terenu, po którym woda szybko spływa. Jeśli dodatkowo uszczuplimy ich lasy, o powódź bardzo łatwo. (…)
Podobnie jak lasy działają bagna, mokradła i torfowiska. Ich nadmierne osuszanie jest działaniem całkowicie nieekologicznym i sprzecznym z przyrodniczym i społecznym interesem. One też wydajnie zatrzymują wodę, tymczasem w Polsce osuszamy dużo, żeby pozyskiwać tereny inwestycyjne. A powinniśmy czynić dokładnie odwrotnie – czyli dbać o bagna i mokradła jak o skarb. (…)
Nieuregulowana rzeka wylewa niejako naturalnie – to tu, to tam – woda znajduje sobie swobodnie miejsca do wypłynięcia, na całej długości wezbrania. Przez to fala wezbraniowa traci impet, rozpłaszcza się. Tymczasem uregulowana – a w nieco mniejszym stopniu także obwałowana – rzeka wylewa zawsze nagle, z wielką siłą i często na krótkim odcinku. Skutki powodzi są wówczas o wiele bardziej katastrofalne. (…)
Miasta powszechnie są zabetonowywane, utwardzane i izolowane od naturalnego podłoża. Niemal z roku na rok ich zabudowa zagęszcza się. Dodatkowo miasta są wyspami ciepła i stanowią wręcz zaproszenie dla burz. (…)
Cyt. za: Przemysław Berg, Polityka