Literatura

Z widokiem na góry

[…] Na koronach drzew wiszą przymarznięte do gałęzi lodowe czapy. Wypływająca z nich pod wpływem słońca woda zamarza niżej na pniach drzew, nadając im im blask i lekko srebrzysty kolor.

Na horyzoncie połyskują jeszcze bielsze szczyty gór. Zbocza porośnięte są świerczynami, w wielu miejscach liczącymi ponad sto lat. Drzewa osiągają do 40 m. wysokości, mają niewielkie korony i strzeliste, proste pnie.

Wnętrza starodrzewów, dość luźne, podszyte jarzębinami i młodymi bukami, mają tonące zimą pod śniegiem borówkowe runo, po którym łatwo chodzić.

Spotykane czasem na polanach kępy drzew tworzą, obok klonów polnych i wierzb, jodły oraz jawory. Potokowe jary porastają olsze szare i wierzby.

Przewaga świerków to konsekwencja dokonanych 50-100 lat temu nasadzeń. Mimo, że świerczyny mają miejscami charakter monokultury, ich stan zdrowotny jest nadspodziewanie dobry.

Na szczęście, do tej pory oszczędzały je huraganowe wiatry, pustoszące lasy położonego kilka kilometrów dalej na południe Tatrzańskiego Parku Narodowego. […]

Paweł Fabijański, Z widokiem na góry, Echa Leśne, nr 4 (630) 2017 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *