Inspiracje,  Literatura

Sosna samotna

[…] Chata stała daleko od wsi na „podlesiu”, jak mówiono. Nowisko piaszczyste, pełne pniaków czarnych, krzaków jałowcowych, paproci, widniało wokoło.

Za tym polem lasy sosnowe rzadkie szumiały smutno, a brzozy białe z liśćmi przyżółkłymi zdały się używać przechadzki po lesie. Słońce zachodzące oblało szczyty drzew światłem czerwonawym.

Tam oto sosna stara stoi samotna na miedzy i granit ogromny u stóp jej leży. […]

Adolf Dygasiński. Na odlocie – nowele. Wydanie drugie, Wydawnictwo „Księgarnia J. Lisowskiej”, Warszawa s. 41 i nast.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *