Literatura

Medyk sądowy wzywany jest …

[…] Postanowiłem studiować medycynę. Anatomia patologiczna wydawała mi się ciekawa, lecz jeszcze bardziej ciągnęło mnie do medycyny sądowej. W moim rozumieniu lekarz sądowy – w odróżnieniu od zwykłego patologa – miał kontakt z pacjentem, z tym, że w jego przypadku, inaczej niż w przypadku większości lekarzy, pacjent był martwy.

No i nie było porównania z medycyną rodzinną, gdzie ma się dzień w dzień do czynienia z zakatarzonymi ludźmi czekającymi w kolejce do gabinetu.

Skądś dowiedziałem się, że medyk sądowy wzywany jest do każdego zgonu w niewyjaśnionych okolicznościach i że może to nastąpić o każdej porze dnia i nocy, co sprowadza się do wizyty na miejscu zbrodni. Do jego zadań (w tamtych czasach to zawsze był mężczyzna) należało przeprowadzenie kompleksowego badania zwłok celem udzielenia pomocy policji w śledztwie. […]

Richard Shepherd, Niewyjaśnione okoliczności. Zycie i wiele śmierci czołowego brytyjskiego lekarza medycyny sądowej, Wydawnictwo „Insignis”, Kraków 2018 s. 41

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *