Czy tylko wypadek, Głos Metalowca 1979
Przepisy prawa i sądowa praktyka ich stosowania nie pozostawiają wątpliwości: spowodowanie ciężkich obrażeń ciała w następstwie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nawet jeżeli same zasady zostały naruszone umyślnie, zawsze jest przestępstwem nieumyślnym, a jego sprawca odpowiada za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.
Nietrzeźwość sprawcy, ucieczka z miejsca zdarzenia czy inne niebezpieczne zachowania na drodze, niczego w istocie w prawnej ocenie takiego występkunie zmieniały. Przykłady niektórych, szczególnie drastycznych zdarzeń, zmuszały niejednokrotnie do krytycznej refleksji nad taką własnie koncepcją odpowiedzialności karnej.
Zdarzenie z 1 sierpnia 1979 r., do którego doszło w Ciosańcu, należało do takich przykładów.
Należy nadmienić, że imiona oraz pierwsze litery nazwisk osób wymienionych w artykule są fikcyjne, wprowadzono je wyłącznie z powodów redakcyjnych i ich kojarzenie z jakimikolwiek realnie istniejącymi postaciami nie ma żadnego uzasadnienia.
Jan WOJTASIK