Literatura

  • Literatura

    Obsesja aluzji

    […] Rządziła całym naszym myśleniem, całym sposobem patrzenia i czytania obsesja aluzji. Każde słowo się z czymś kojarzyło, każde miało podwójny sens, drugie dno, ukrytą wymowę, w każdym było coś sekretnie zakodowane i przebiegle utajone.

  • Literatura

    Jak zwodniczy potrafi być las

    […] Rozumie, jak zwodniczy potrafi niekiedy być las. Wie, jak łatwo po zachodzie słońca, kiedy noc wszystko przemienia, zmylić kierunek i zawrócić, i, być może, krążyć w kółko, nie odróżniając wschodu od zachodu, północy od południa.

  • Literatura

    Miejsca bardzo tajemnicze

    […] Las i puszcza wzmocniły mnie w przekonaniu, że warto słuchać tylko głosu głęboko w sobie, a nie polegać na prognozach wydawnictw, trendach gospodarczych i innych ludziach, którzy odwodzili mnie od zawodu pisarza, grożąc nawet, że zostanę bez dachu nad głową o chlebie i wodzie.

  • Literatura

    Cena sukcesu

    […] Rzadko się zwierzała, wszyscy szukali w niej oparcia, a ona sama nigdy nie prosiła o pomoc. Budziła zazdrość, co jest normalne, gdy ktoś odnosi sukces w tak młodym wieku.

  • Literatura

    Dowód naukowy. Brak zaufania

    […] Stanął przed nową trudnością, a mianowicie przed koniecznością przekonania przysięgłych o winie Richardsona. Wiedział o istniejącej w owym czasie (rok 1939 – JW.) wśród angielskich sędziów przysięgłych głębokiej niechęci do wszelkiego rodzaju naukowych dowodowych.

  • Literatura

    Ława przysięgłych

    […] W końcu stycznia 1999 roku – ponad sześć lat po tragicznej śmierci czterech kobiet znalezionych przy Cahaba Lane – zaczęto dobierać ławę przysięgłych do procesu o morderstwa.(…)

  • Literatura

    Medyk sądowy wzywany jest …

    […] Postanowiłem studiować medycynę. Anatomia patologiczna wydawała mi się ciekawa, lecz jeszcze bardziej ciągnęło mnie do medycyny sądowej. W moim rozumieniu lekarz sądowy – w odróżnieniu od zwykłego patologa – miał kontakt z pacjentem, z tym, że w jego przypadku, inaczej niż w przypadku większości lekarzy, pacjent był martwy.

  • Literatura

    Leci liście z drzewa

    […] Błotnistą drogą, w pochmurny dzień, na chłopskim wozie, wiozą ułana. Wraża kula, ot – przypadkowo zbłąkana, ugodziła w rdzeń tego młodego życia, które z całym zapałem poszło w bój, bronić tej „, co „jeszcze nie zginęła”.