Ziemia Łucji
Ziemia Łucji. Termin podany w tytule obecnie ma znaczenie już tylko historyczne. Obszar Puszczy Tarnowskiej na południe, a dokładniej na południowy zachód od Dębówka [niem. Glogeiche] nazwano w XIX w. Lucia’s Grund najprawdopodobniej na cześć księżnej Łucji – żony projektanta założeń parkowych księcia Hermana Pücklera – Muskau.
„Lucie” była matką księżnej Adelajdy – pierwszej żony księcia siedlisko-bytomskiego Heinricha Carla Wilhelma Schöneich’a. I – jak uważa Marcin Kula – mocno wspierała ją w tworzeniu w I-szej połowie XIX w. parku zamkowego w Siedlisku. Zasada ta zadziałała analogicznie przy nadaniu nazwy Dawnej Stanicy Myśliwskiej [niem. Herman’s Rast] upamiętniając imię samego księcia.
W 1834 r. na zlecenie księcia z Mużakowa pracował w Siedlisku przez pewien czas jego najzdolniejszy uczeń Carl E. Petzold. Możliwe więc, że tworząc założenia parkowe był zarazem autorem pomysłów nazewniczych. Możliwe także, że nazwy te zaproponowała sama księżna Adelajda dla uczczenia pamięci swojej matki i jej sławnego męża.
Nie można jednak wykluczyć tezy, że Ziemia Łucji stanowi „pamiątkę” po urodzonej w 1822 r. pierwszej córce księcia Heinricha i Adelajdy – Lucie Caroline Amalii.
„Luciasgrund” po raz pierwszy pojawia się na dostępnych mapach dopiero w 1894 r., a więc pod koniec XIX w. Można przyjmować zatem, że Ziemia Łucji nie miała takiej rangi czy cechy wyróżniającej, jak wspomniana Dawna Stanica Myśliwska, Lipowe Zacisze [niem. Lindenruh], a także słynne Pawilony Myśliwskie księcia Henryka [niem. Heinrichlust]. Zauważyć jednak należy, że w okresie późniejszym oznaczana jest już konsekwentnie. W jej obszarze nie ma jednak ani obrysów budowli, ani pomników przyrody ani nawet oznaczenia innej roślinności niż dominująca już wówczas na obszarze d. Puszczy Tarnowskiej – monokultura sosnowa.
Co istotne, opisy na dostępnych mapach nie ułatwiają przy tym jednoznacznej zakreślenia obszaru Ziemi Lucji. Wg najstarszej z dostępnych map, „Luciasgrund” rozciągało się na północny-wschód od zbiegu dawnej drogi do Bielaw [niem. Bielawer-Streu-Weg] i drogi prowadzącej z kierunku północno-zachodniego w stronę Grochowic. Obecnie po ich śladach prowadzą drogi pożarowe oznaczone numerami odpowiednio „1” i „6”.
Uwagę zwraca fakt, że ta druga biegnie niemal równolegle do Żużlowej Drogi, łączącej Dębówko z Grochowicami. Możliwe, że stanowiła dla niej alternatywę komunikacyjną. Możliwe też, że wytyczono ją dla potrzeb poczty dyliżansowej albo optymalizacji gospodarczego wykorzystania folwarku w Grochowicach. To tylko uwaga na marginesie.
Aktualnie ogląd samego miejsca przecięcia się obu starych szlaków leśnych nie dostarcza niestety informacji pozwalających na jednoznaczne wyjaśnienie powodów wyróżnienia tego fragmentu lasu.
Poza dwoma mocno już zmurszałymi pniami zachowało się na nim niewiele śladów przeszłości. Uwagę przykuwają przede wszystkim trzy lipy drobnolistne rosnące w układzie trójkąta równobocznego o bokach długości 2 m. Układ ten nie wygląda na przypadkowy, chociaż nie jest to całkowicie wykluczone. Lipy posadzono w zbliżonym do siebie czasie. Przemawia za tym ich ogólny wygląd oraz obwody na pierśnicy od 130 do 150 cm. W pobliżu, nad niewielkim sztucznym zbiornikiem retencyjnym rosną nadto trzy dęby o trudnym do określenia gatunku. Prawdopodobnie są mieszańcami gatunkowymi. Obwód najgrubszego z nich sięga 190 cm.
Pośrednio można wnioskować, że żadne z tych drzew nie pamięta pierwszej połowy XIX w.
Analiza stanu zastanego aktualnie w lesie gospodarczym też nie daje wystarczających, a zwłaszcza miarodajnych przesłanek do opisu stanu tego lasu sprzed dwóch wieków.
Wskutek kolejnych wycinek, pożaru czasu wojny i innych możliwych wydarzeń, stare drzewa, które nadawały konkretnej okolicy szczególnego wyrazu, mogły po prostu zniknąć. Po istniejącej wzdłuż wspomnianej wcześniej Bielawskiej Drodze Ściółkowej [niem. Bielawer-Streu-Weg] alei leśnej także obecnie nie ma już śladu. Uwagę przykuwa spostrzeżenie, że wewnątrz obszaru przyjmowanego za Ziemię Łucji w ogóle nie spotyka się starodrzewia, zwłaszcza dębowego. To dość nietypowa sytuacja, jak na Puszczę Tarnowską, gdzie rozrzucone pojedyncze okazy starych dębów są regułą. Oszczędzano je jako świadków dawnej puszczy nawet podczas kolejnych zrębów zupełnych.
W tej sytuacji pozostaje intuicja i rozumowanie przez analogię. To z kolei nakazuje zwrócenie szczególnej uwagi na łagodną, lecz jednocześnie urozmaiconą rzeźbę obszaru zamykającego się pomiędzy obecną drogą powiatową nr 325, Drogą Żużlową, podnóżem Góry Studziennej i drogą pożarową nr „6”.
Różnica wysokości pomiędzy najniżej położonym miejscem w okolicy skrzyżowania „1” z „6” wynosi a szczytem oddalonego o ok. 750 m. w kierunku wschodnim łagodnego wzniesienia wynosi tu ok. 10 m. Potem teren ponownie obniża się. Łagodne stoki na obszarze dawnej Puszczy często porastały dęby, często jest zresztą także i teraz. Możliwe, że Ziemia Łucji była właśnie takim łagodnym, urokliwym stokiem porośniętym starymi, dostojnymi dębami, które w jakimś momencie strawił doszczętnie pożar.
Zanim jednak do tego doszło, opisany tu fragment d. Puszczy Tarnowskiej otrzymał nazwę własną. Stało się to zgodnie z romantyczną tradycją nadawania imion osób bliskich obiektom przyrodniczym wyróżniającym się z otoczenia – wzniesieniom, kompleksom leśnym czy nawet pojedynczym starym drzewom.
Niekiedy – co należy dodać – obiektom tego rodzaju przypisywano nadnaturalne właściwości, wzbogacano je stylowymi budowlami czy nasadzeniami.
Warto przy tym przypomnieć, że niemieckie słowo „Eiche” jest odpowiednikiem polskiego „dębu”. A najbliższa osada „Glogeiche” z całą pewnością nieprzypadkowo otrzymała nazwę skojarzoną z tym gatunkiem drzew. Lothar Lindner, który w Glogeiche spędził część swojego dzieciństwa, nazwę miejscowości kojarzy z rosnącym tu starym dębem. Drzewo to miało sobie liczyć 400-500 lat, było puste w środku i wystarczająco obszerne, żeby zorganizować w jego wnętrzu wiejskie zebranie lub spotkanie towarzyskie.
Być może prezentowana na starych pocztówkach altanka z pozdrowieniami z tej miejscowości położona była właśnie gdzieś na terenie Ziemi Łucji. Niestety, także i ten aspekt puszczańskiej historii pozostaje aktualnie w sferze domysłów i wymaga dalszych dociekań.
Spacer po historycznej Ziemi Łucji można rozpocząć od skrzyżowania leśnych dróg pożarowych „1” i „6” kierując się na wschód, względnie z Żużlowej Drogi. W tym drugim przypadku należy podążać na zachód. W każdym przypadku dobrym punktem wyjścia jest Dębówko – miejsce po nieistniejącej już leśnej osadzie.
Osoby korzystające z map leśnych, wojskowych albo dokładnych map turystycznych powinny zwrócić szczególną uwagę na oddział oznaczony numerem 160 oraz oddziały do niego przylegające od wschodu, zachodu i północy. Samo przy tym skrzyżowanie „1” i „6” zlokalizowane jest w północnym sektorze oddziału 162. Całością tej części obszaru d. Puszczy Tarnowskiej administruje Nadleśnictwo Sława Śląska.
Jan WOJTASIK
Dane orientacyjne dla GPS:
Dł. geogr. 15°57’50” E
Szer. geogr. 51°50’01” N
Przy opracowaniu tego materiału poza mapami historycznymi wykorzystano m.in. książkę T. Andrzejewskiego i M. Kuli, Siedlisko poprzez wieki, Wydawnictwo MARTINUS, Siedlisko 2014, fragment mapy „Puszcza Tarnowska – Jodłowskie Trasy Rekreacyjne” Wydawnictwa Sygnatura Zakład Kartograficzny, Wyd. II/2017, relację Lothara Lindnera – maszynopis w dyspozycji autora oraz skany map Portalu „GoogleMaps” i GeoportalPL